550g maki
42g drozdzy (swiezych)
pol szklanki cieplego mleka
1 jajo
2 lyzki masla
4-6 lyzek wody
2-3 lyzki cukru
do posmarowania uzylam mleka, ale mozna uzyc tez zoltko. Mozna rowniez posypac jeszcze kruszonka, sezamem, albo makiem.
Drozdze rozetrzec z lyzka cukru az stana sie plynne. Zalac je cieplym mlekiem i rozmieszac z 3 lyzkami maki (odebrane z calosci maki z przepisu)i zostawic rozczyn zeby urosl. Do miski wsypac make, jajo, cukier, rozpuszczone maslo, rozczyn i wode. (najlepierw dac 4 lyzki i jak bedzie potrzeba do dopiero dodac kolejne lyzki wody, bo to zalezy od pozostalych skladnikow, raz potrzebuje wiecej raz nie) Zagniesc porzadnie i zostawic zeby wyroslo. Jak znacznie podwoi swoja objetosc to podzielic ciasto na 3 czesci (robie walek i kroje na trzy). Kazda czesc znowu walcuje, zeby mialy rowne dlugosci. Lacze na gorze i zaplatam jak warkocz. Konce ciasta podwijam pod spod. Ukladam na blaszy wylozonej papierem do pieczenia i zostawiam znowu w cieplym miejscu, zeby podroslo, w tym czasie nagrzewam piekarnik na 200°C. Przed wsadzeniem do pieca posmarowalam mlekiem. Mozna posypac sezamem, kruszonka, makiem ... wsadzam do pieca na ok. 25-30 minut.
Zjadamy sama, albo z maslem, albo nutella, albo dzemem.
Do tego cieple mleko albo kakao i rozgrzewajace jesienno-zimowe sniadanie gotowe. :D
0 Kommentare:
Kommentar veröffentlichen