Zainspirowana tym przepisem zrobilam cantuccini z maki pelnoziarnistej i z orzechami. Idealne ciasteczka dla tych, ktorzy chca uwazac na kalorie, bo nie zawieraja tluszczu a do tego dlugo sie je chrupie.
1 jajko
90 g cukru brazowego
1 szklanka maki pelnoziarnistej (orkiszowa)
1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
orzechy (wzielam na oko, jakies 2 garscie, moga to tez migdaly)
Orzechy lekko posiekac.
Wszystkie skladniki zagniesc. Uformowac walek opsypujac maka jesli bedzie sie lepil. Ulozyc na blaszy i piec w 180°C ok 20 minut. Wyjac i ostudzic.
Pokroic w kromeczki ok 1 cm grubosci. Ulozyc ponownie na blaszy i piec znowu po 6 minut z kazdej strony.
Pokroic w kromeczki ok 1 cm grubosci. Ulozyc ponownie na blaszy i piec znowu po 6 minut z kazdej strony.
3 Kommentare:
za każdym razem, gdy patrzę na te ciasteczka
to wyobrażam sobie jak przyjemnie muszą chrupac
na pewno bym je polubiła
Nigdy nie jadłam tych ciasteczek, a tyle już o nich słyszałam! Najwyższy czas to zmienić!:)
Zrobilam :) Z dwoch porcji, bo polowe dalam szwagrom. Orzechy mialam tylko mielone - wiec odjelam troche maki. Wiedzialam, ze beda malo slodkie :P wiec dodalam ciut wiecej brazowego cukru i obtoczylam surowe waleczki lekko w cukrze pudrze. Smakowo dla mnie w sam raz.
Kommentar veröffentlichen