12. Juli 2012

Mandel Pfannkuchen / Nalesniki migdalowe

Ich habe paar Rezepte für Euch, die ich schon gemacht habe (oder auch immer wieder mache), Fotos sind auch schon vorbereitet, aber ich komme nicht dazu, hier zu schreiben. Sogar mein Sport habe ich begrenzt.
Mein Kind ist wieder zurück (yupi) und wir verbringen viel Zeit miteinander. Ob spazieren, zusammen Einkaufen oder spielen - es macht Spaß, und ich will den Zeit mit Ihn geniessen, die Kinder werden so schnell gross. :( Schade, dass das Wetter nicht besser ist, wir würden gerne schwimmen gehen. Aber so habe ich auch Zeit gehabt die Schultüte zu machen. Es ist wirklich gut geworden, nicht zu viel, zu bunt, zu kitschig. Paar Sachen für drin habe ich auch schon - J.Wolfskin Fleecejacke, Linea (nach Wunsch ;) ), Story Cubes Spiel, Pixi-Buch. Ich überlege noch Sony mp3-Player, er hört gerne Musik und Hörbücher und für unterwegs wäre vl. nicht schlecht. Es kommen auch Süssigkeiten dazu (aber die kaufe ich erst kurz vor Schulanfang), natürlich GummibärchenMandel-Cocos Riegel (mmm so lecker, auch aus Bio-Laden), vl. russisches Brot (die haben Form von Buchstaben).

Zurück zu Rezept ;) - ich habe heute für Euch wieder Pfannkuchen. Nach diesen und diesen habe ich heute mit Mandel. Rezept ist ganz einfach 3 x 1. :)))) Ich habe es von kostenlosen PDF  BodyChange.

1 Ei
1 EL Mandelmehl (oder gemahlene Mandeln)
1 EL Wasser

Alles zusammen mixen und in der Pfanne mit Butter ausbacken.
Drauf ist Mandelmus. So ein Pfannkuchen macht richtig satt.





Mam dla Was pare przepisow, ktore juz zrobilam (albo robie od czasu do czasu). Zdjecia sa przygotowane, ale nie mam ciagle czasu, zeby napisac. Nawet moj sport ograniczylam narazie.
Moje dziecko jest spowrtoem (yupi) i spedzamy ze soba duzo czasu. Czy spacer, wspolne zakupy czy zabawy - jest zabawnie i chce sie cieszyc tym czasem z nim, dzieci tak szybko rosna. :( Szkoda, ze pogoda nie jest lepsza, bo mamy ochote isc poplywac. Ale tak mialam czas, zeby przygotowac szkolna tyte. Wyszla naprawde fajnie, nie za duzo, nie za kolorowo i nie za kiczowato. Pare rzeczy do srodka tez juz mam - J.Wolfskin polarowa kurtka, linijka (na zyczenie ;) ), Story Cubes gra, Pixi-ksiazka. Zastanawiam nad Sony mp3-player, slucha chetnie muzyke i ksiazki i na droge bylo by moze nie takie zle. Slodycze dojda jeszcze do sroda (ale te kupie przed rozpoczeciem roku), oczywiscie misie-zelkimigdalowo-kokosowe batoniki (mmm takie pycha, tez z Bio-sklepu), moze "ruskie chleb" ( maja formy literek).
Spowrotem do przepisu ;) - mam dla Was dzisiaj znowu nalesniki. Po tych i tych dzis z migdalami.  Przepis jest calkiem prosty 3 x 1. :)))) Mam go z darmowego PDF BodyChange.

1 jajko
1 lyzka maki migdalowej (zmielone migdaly)
1 lyzka wody

Wszystko ze soba zmiksowac i usmazyc na masle.
Posmarowane jest musem migdalowym. Taki nalesnik syci.

Twitter Delicious Facebook Digg Stumbleupon Favorites More