Moje dziecko to ciastkowy potwor. ;) I zeby bez moich wyrzutow sumienia mogl je wcinac, upieklam sama ciasteczka. Zdrowsze, bo z maki pelnoziarnistej i cukru trzcinowego.
250g maki orkiszowej(niemieckiej vollkorn-dinkelmehl)
100g masla (zimnego)
50g cukru trzcinowego
1 jajko
75g zmielonych migdalow
1/2 lyzeczki cynamonu
1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
szczypta galki muszkatolowej
Ze wszystkich skladnikow zagniesc ciasto i odstawic go na ok. godzine do lodowki. (ja czas w lodowce pominelam, bo dalo sie super odrazu rozwalkowywac i wycinac.)
Ulozyc na blaszy wylozonej papierem do pieczenia i na 12 minut w 180°C.
Ciasteczka nie sa slodkie, ale maja przyjemny aromat w czasie jedzenia.
0 Kommentare:
Kommentar veröffentlichen